W krytyce teorii asymilacji podkreśla się, że „przymus” psychologiczny i dodatkowe zachęty jakie stwarza państwo przy subskrybcji pożyczki nie mogą być w aspekcie prawnym traktowane tak samo, jak władcze wprowadzenie podatku i zabezpieczanie jego realizacji przymusem państwowym. Przypisywanie bowiem np. agitacji wyborczej cech przymusu nie wytrzymuje krytyki. Także uszczerbek ekonomiczny, jaki ponosi pożyczkodawca i podatnik są niewspółmierne, a odwo-ływanie się do specyficznych pożyczek sprzed kilkudziesięciu lat nie rozjaśnia lecz zaciemnia rzeczywisty stosunek pożyczki i podatku. Odmienność ekonomicznych skutków pożyczki i podatku wiąże się także z faktem, że nie chodzi tu wyłącznie o transfer ciężarów rentierów na rzecz podatników, lecz także o defllacyjne skutki każdego podatku, gdy pożyczki raczej wzmagają inflację (gdyż każda pożyczka prowadzi do zwiększenia popytu publicznego).
Z psychologicznego punktu widzenia, aby doszło do nabycia obligacji przez pożyczkodawcę muszą być spełnione dwa warunki: zaufanie do państwa jako dłużnika i atrakcyjność warunków spłaty pożyczki, na co składa się pierwszy warunek (gdyż państwo jest z reguły najpewniejszym dłużnikiem) oraz szczególne preferencje stwarzane przez państwo, aby przekonać pożyczkodawcę do swojej oferty pożyczkowej.
W konkluzji można stwierdzić, za J. M. Gaudemet (Finanse publiczne, Warszawa 1990, s. 343), że wybór między stosowaniem pożyczek publicznych lub podatków jest jednym z najdelikatniejszych problemów polityki finansowej państwa. Jest to jeszcze jeden z dowodów na oryginalność instytucji pożyczki publicznej w porównaniu z podatkiem.
Leave a reply